O czym opowiada cały film Zróbmy sobie wnuka online? W samym sercu metropolii, pomiędzy wysokimi budynkami, stoi mały dom z ogrodem. Jego mieszkańcy, Maniek i Gienia Koselowie, nie pragną przeprowadzki do nowoczesnych mieszkań w wieżowcach. Maniek niepokoi się przyszłością swoich dorosłych dzieci – Zosi i Janka. Oboje wciąż są singlami. Janek, znany z licznych przygód miłosnych, jest cenionym ginekologiem, a bystra, choć czasem surowa Zosia jest ekspertką w dziedzinie public relations. Dla Koseli priorytetem staje się doprowadzenie swoich dzieci do zawarcia małżeństwa. Sprawdź czy warto obejrzeć Zróbmy sobie wnuka cały film bez reklam.
Spis treści
Tworzenie dobrej komedii to prawdziwe wyzwanie, jak sam reżyser przyznał podczas konferencji prasowej. W tym przypadku zadania tego nie spełniono. Centralnym wątkiem filmu Zróbmy sobie wnuka cda jest historia Mariana Koseły i jego żony Gieni, mieszkających w sercu miasta i uprawiających pomidory, jednocześnie odpierając oferty kupna ich gruntu. Ich dorosłe dzieci – Zosia i Janek – prowadzą życie zgoła odmienne od rodziców.
Zadłużają się, by zachować luksusowy styl życia, nie związują się stałymi związkami, skupiając się na karierze i materialnym dobrobycie. Kiedy ich długi zostają wykupione przez tajemniczego greckiego bogacza Arystotelesa Papasa, proponuje on umorzenie długów w zamian za namówienie ojca do sprzedaży ziemi. Dzieci ruszają do rodzinnego gospodarstwa, aby przekonać ojca do transakcji, korzystając z różnorodnych metod. W fabule pojawiają się też Gustaw Mytnik, prawnik Papasa, oraz Krysia Tuchałówna, dawna miłość Janka.
Niestety, postaci w filmie Zróbmy sobie wnuka ekino przedstawiono w nadmiernie karykaturalny sposób. To sprawia, że bardziej budzą niepokój niż rozbawienie. Starsza para Koselów posługuje się językiem przypominającym wiejską mowę z minionych dziesięcioleci. Jednak paradoksalnie są dobrze zorientowani w bieżących sprawach, takich jak integracja Polski z Unią Europejską. Trudno jest pogodzić wrażenie ich zacofania, które sugeruje ich mowa, z wykazywaną przez nich świadomością aktualnych kwestii. Jak choćby ironiczne zastanawianie się Koseły nad tym, czy jego pomidory spełnią unijne normy.
Na szczęście aktorskie kreacje Joanny Żółkowskiej i Andrzeja Grabowskiego, którzy wcielają się w postacie małżeństwa Koselów, łagodzą ten sztuczny kontrast. Postacie wcielone przez Małgorzatę Kożuchowską i Katarzynę Bujakiewicz zdają się być nadmiernie wyolbrzymione. Choć obie aktorki są utalentowane i miały wiele udanych ról na swoim koncie, w tym przypadku wydało mi się, że wybrały zbyt teatralne środki wyrazu. Gdyby miały parodiować postacie kobiety biznesu i naiwnej mieszczuchy, powinny zrobić to subtelniej.
W komedii wszystko powinno być naturalne, a zbyt wyolbrzymione gesty mogą sprawić, że Zróbmy sobie wnuka cały film zyskuje cechy kiczu. Postać grana przez Pawła Deląga jest mało wyrazista, ale podobnie jak jego inne role, więc trudno oczekiwać innych efektów. Niestety, Deląg nie przekonuje w filmie Zróbmy sobie wnuka zalukaj, co potwierdza moje wrażenie, że nie jest on aktorem wybitnym. Efekty dźwiękowe w tym filmie również nie przypadły mi do gustu.
Ze względu na lokalizację blisko lotniska, warunki nagrywania były trudne, co spowodowało, że większość dialogów musiała być dubbingowana w studio. Dziwi jednak dodanie efektów dźwiękowych, które bardziej pasują do animacji niż do filmu aktorskiego. W Zróbmy sobie wnuka czuć przesyt, jakby brakowało jedynie śmiechu z taśmy w tle. Choć koncepcja była obiecująca, twórcy przesadzili z dodawaniem kolejnych elementów.
Film Zróbmy sobie wnuka w całości online przypomina damę przystrojoną w przesadnie bogatą suknię, obładowaną biżuterią i z niepasującym turbanem. Jeśli ktoś ceni taką estetykę, warto dać szansę „Zróbmy sobie wnuka”. Innych natomiast zachęcam do przemyślenia, zanim zdecydują się na seans w kinie. Może to być marnotrawstwo pieniędzy. Film „Zróbmy sobie wnuka” często wymienia się wśród największych hitów polskiej kinematografii jako jedno z największych arcydzieł w kategorii komedii.
W głównych rolach brylowali znani i lubiani: Andrzej Grabowski, Joanna Żółkowska, Paweł Deląg, Małgorzata Kożuchowska, Zbigniew Zamachowski oraz Katarzyna Bujakiewicz. Dla wielu widzów postacie, które wcielili się aktorzy, są niemal synonimami ich prawdziwych osób. W centrum opowieści jest rodzina Koselów – Mańka i Gieni, którzy z niecierpliwością wyczekują momentu, kiedy ich dorosłe pociechy, Zosia i Janek, postanowią wziąć ślub.
Ojciec rodziny jest zdeterminowany, by popchnąć dzieci w kierunku małżeństwa. Choć wielu fanów tego filmu Zróbmy sobie wnuka do obejrzenia online z pewnością zna go na pamięć, mało kto jest świadomy historii i tajemnic związanych z jego produkcją. A oto właśnie chcemy się z wami podzielić. W przygotowaniu do roli Zosi Koseli, Małgorzata Kożuchowska postanowiła przeprowadzić znaczącą transformację. Chciała, aby jej nowa postać była odmienna od tej, którą w tamtym czasie odgrywała w serialu „M jak miłość”.
„Zależało mi na tym, aby postać Zosi była zupełnie inna niż Hanka, którą widzowie znają ze mną od prawie dwóch lat. Postanowiłam więc przekształcić mój wygląd: skróciłam włosy i zaopatrzyłam się w okulary” – wyjaśniała w rozmowie promocyjnej. Andrzej Grabowski również wprowadził pewne zmiany w swoim wyglądzie na potrzeby filmu „Zróbmy sobie wnuka”. Aby odbiegać od wizerunku Ferdka Kiepskiego z serialu „Świat według Kiepskich”, aktor zdecydował się na zapuszczenie brody.
„Jeśli ktoś chce dostrzec we mnie Kiepskiego, to tak czy inaczej go dostrzeże. Mam pewne cechy, których nie zmienię. Nawet jeśli chodzi o mój głos… Na pewno nie zdecyduję się na operację plastyczną czy inne zabiegi, by zmienić sposób mówienia czy wygląd. Odróżnienie się od tak znanej i charakterystycznej postaci to spore wyzwanie” – przyznał aktor. Niewielu zdaje sobie sprawę, że komedia filmowa „Zróbmy sobie wnuka” ma swoje korzenie w teatrze.
Wszystko zaczęło się od sztuki „Dwie morgi utrapienia”, która miała swoje pierwsze przedstawienie w styczniu 1997 roku w Teatrze Kwadrat. Za kreację reżyserską odpowiadał Jan Kobuszewski, który jednocześnie wcielał się w postać głowy rodziny Koselów. Dzieło teatralne cieszyło się ogromną popularnością i zaprezentowano je ponad 500 razy. Czyni je najdłużej grającą się polską komedią współczesną w jednym teatrze.
Cały film Zrobmy Sobie Wnuka online można obejrzeć m.in. na stronie VODprogram.pl, ale istnieją również inne źródła. Są to na przykład serwisy takie jak Netflix, HBO czy Disney+. A zatem włącz Zrobmy Sobie Wnuka cały film po polsku i ciesz się domowym seansem już dzisiaj!
Komentarze
Sortowanie według najpopularniejszych