U nas dowiesz się czy warto obejrzeć Listy do M. 4 cały film i to legalnie! W Polsce istnieje grupa oddanych fanów serii „Listy do M”, która nadal pozostaje stosunkowo silna. Nic nie wskazuje na to, żeby miała całkowicie zaniknąć. Dlatego, dopóki ta grupa istnieje, będą powstawać kolejne części, z odświeżoną obsadą i scenariuszem, który prawdopodobnie nie ulegnie większym zmianom. Niektóre wątki zostaną nieco uatrakcyjnione poprzez dodanie słodkiego lub cierpkiego smaku, a niektóre będą bardziej dramatyczne. Jednak w końcu wszyscy spędzą święta zjednoczeni i szczęśliwi, łamiąc opłatek i otaczając choinkę. W części czwartej również zobaczymy ten sam schemat działania, z kilkoma dramatycznymi momentami dla poszczególnych par aktorów.
Spis treści
Obejrzyj film Listy do M. 4 cda w najlepszej jakości. Zdaje się, że twórcy serii „Listy do M.” zapominają o tym, że każdego roku wrzucają do swojego mikołajowego worka każdy sprawdzony pomysł. A także znaną twarz, żeby zakleić scenariuszowe dziury i zaprezentować miły dla oka, ale skrajnie nieprawdziwy wizerunek świąt i świętowania w stolicy.
Może w połowie listopada, kiedy film miał swoją premierę, pokazywanie go miało jeszcze sens. Ale w lutym to już rozrywka tylko dla zagorzałych fanów gatunku. Niemniej jednak, wydaje się, że z takim podejściem twórców doczekamy się zapewne także części piątej. Reżyser całego filmu Listy do M. 4 ekino korzysta z magii kina, uciekając w stronę kiczowatych zwrotów akcji, które można przewidzieć z wyprzedzeniem. Mimo to, robi wszystko, aby je uprawdopodobnić. Prowadzi nas za rękę przez kolejne wątki, wykorzystując dobrze znane postacie.
W „Listach do M.” nie mogą zabraknąć losów arystokratycznego Wojciecha, rozwiedzionych, ale wciąż związkowych Szczepana i Kariny oraz szlachetnego hulaki Melchiora. Policjanci – Gibon i Karolina – którzy próbują przezwyciężyć swoje różnice charakterów, również mają swoje miejsce w fabule. Jest już wystarczająco dużo linii fabularnych, by na trwającej nieco ponad dwie godziny osi czasu trzeba je było maksymalnie skrócić. Twórcy z uporem maniaka wprowadzają jednak nowe postaci, ale tym razem robią to z uzasadnieniem i celowością.
Poprzez historie, które zostają opowiedziane, twórcy rozszerzają portrety psychologiczne znanych nam postaci w mniejszym lub większym stopniu. Dzięki wątkowi z Igorem, Rudolf zyskuje na głębi, stając się pełnoprawną postacią, a nie tylko płaskim dodatkiem do historii Gibona i Karoliny.
Pojawienie się Arka odsłania bardziej drapieżną stronę Wojciecha. Linie fabularne, takie jak losy Stefana, który spędza Wigilię u starszego, schorowanego małżeństwa, mogą być tematycznie oddalone od głównych wątków. Ale reżyser udaje się przedstawić je w taki sposób, że są one spójne z całą narracją. Każda kolejna scena filmu Listy do M. 4 zalukaj jest wynikiem poprzedniej, co sprawia, że całość działa jak dobrze skonstruowana maszyneria.
Dzięki zadziornemu Melchiorowi film krytykuje politykę międzynarodowych korporacji. Zostaje to ukazane już w jednej z pierwszych scen, kiedy menadżerka firmy dostarczającej prezenty każe pracownikom zachować parytety płciowe. I z trzech króli zrobić dwóch króli oraz jedną królową.
W filmie pojawiają się również najzabawniejsze sceny, takie jak spotkanie z tajemniczym Luckiem. Czyli najciekawszą postacią epizodyczną w całej historii serii – które motywuje Szczepana, aby odwiedzać sąsiadów i dzielić się z nimi opłatkiem. Niestety, za każdym razem jest on uważany za zboczeńca i przerażony wszechobecną znieczulicą. Dzięki temu rodzajowi zabiegów, Listy do M. 4 bez reklam stają się satyrą na współczesne społeczeństwo, zamiast być oderwaną od niego bajką.
Telewizja TVN zadziwia wiele osób, że postanowiła nie odkładać premiery filmu Listy do M. 4 do obejrzenia online na czas ponownego otwarcia kin lub przesunięcia premiery na koniec 2021 roku. Oczywiście, kina by na tym skorzystały, ale sam TVN już niekoniecznie, ponieważ podejrzewam, że musiały zostać wypełnione umowy dotyczące lokowania produktów, a wobec reklamodawców nie ma litości. Widzowie zyskują na tym, ponieważ zamiast płacić za bilet do kina, mogą obejrzeć nowe Listy do M. 4 poprzez wykupienie podstawowego dostępu do Playera.
Czy Listy do M. 4 w całości online wnoszą coś nowego w stosunku do poprzednich części? Mimo początkowych trudności i długiej reklamy sponsorów, reżyser Patrick Yoka faktycznie wprowadza nowe elementy do historii. Niektóre momenty filmu wydają się nawet próbą ukazania charakterystycznych cech Polaków. To nie powinno dziwić, biorąc pod uwagę, że Yoka jest jednym z twórców „Świata według Kiepskich„. Gdzie również próbowano punktować i jednocześnie kpić z polskich przywar.
Zadaniem krytyka jest ocena filmów, niezależnie od ich jakości. Czasami łatwiej jest wytknąć wadę filmowi słabemu lub zachwalać tytuł genialny, zwracając uwagę na styl, grę aktorską, artystyczną wizję oraz znaczenie dla kina. Jednak dla krytyka najtrudniejsze jest opisywanie filmów przeciętnych. Tych, które ogląda się tylko dlatego, że ktoś inny wybrał seans, albo nie ma nic innego do obejrzenia. A sam film nie wyróżnia się niczym szczególnym.
W takim przypadku krytyk musi dokładnie zbadać, co sprawia, że film jest średni, i w jaki sposób można by go usprawnić lub ulepszyć, aby stał się bardziej wartościowy dla widza. Cóż. Cały film Listy do M. 4 online to właśnie taki tytuł. Jest dosyć przeciętny i nie tak dobry jak poprzednie części, ale i tak warto go obejrzeć. Wprawdzie nie irytuje, ale jednocześnie nie zachwyca.
Jednak wszyscy doskonale wiemy, czego możemy się po nim spodziewać. Wprowadzenia w świąteczny nastrój, odwiedzenia znanych miejsc, spotkania z tymi samymi bohaterami i twarzami. Jednak zastanawia mnie, czy w ogóle ma sens oglądać ten film po świętach, skoro to typowy film świąteczny, który nie wnosi nic nowego?”
Cały film Listy Do M 4 online można obejrzeć m.in. na stronie VODprogram.pl, ale istnieją również inne źródła. Są to na przykład serwisy takie jak Netflix, HBO czy Disney+. A zatem włącz Listy Do M 4 cały film po polsku i ciesz się domowym seansem już dzisiaj!
Komentarze
Sortowanie według najpopularniejszych