A więc o czym opowiada cały film U Pana Boga za piecem online? Marusia, młoda Rosjanka, podróżuje autobusem wraz z grupą drobnych handlarzy, zmierzającymi na przygraniczny bazar w Polsce. W lesie autobus zostaje zaatakowany przez bandę, której lider „Gruzina” rzekomo pochodzi z Gruzji, ale w rzeczywistości jest Ukraińcem. Banda wymusza haracz od rosyjskich handlarzy. Jednak tylko Marusia podejmuje odważną decyzję i zgłasza napad na lokalną policję. Zobacz czy warto obejrzeć U Pana Boga za piecem cały film bez reklam.
Spis treści
Marusia w filmie U Pana Boga za piecem cda staje się głównym świadkiem tego przestępstwa i zostaje zatrzymana przez komisarza Policji w przygranicznym miasteczku. Teraz musi stawić czoła wyzwaniom i konsekwencjom swojego działania, wierząc, że sprawiedliwość zostanie osiągnięta.
Oczywiście, sytuacja nie jest tak łatwa, dlatego też, aby uniknąć więzienia na komisariacie, trzeba znaleźć dla dziewczyny jakieś zakwaterowanie. Ostatecznie Marusia trafia do domu Witka, przystojnego organisty, który jest zatrudniony na komponowanie utworu na ślub córki burmistrza.
Marusia posiada piękny głos i cudownie śpiewa. To sprawia, że proboszcz, rządzący całym miasteczkiem, chce zatrzymać ją tam do dnia ślubu. W Królowym Moście proboszcz ma niemal nieograniczoną władzę. Dni mija, a Witek coraz bardziej zakochuje się w Marusi. Dziewczyna również zakochuje się w życiu w Królowym Moście i zaczyna darzyć sympatią Witka. Jednak sprawy wymuszenia nie zamierzają pozostać w spokoju i wkrótce zaczynają wkraczać w ich związek.
W naszej miejscowości mamy wiele dobroci do podzielenia się – domowej roboty kiełbasę i wędliny, miód z własnej pasieki oraz kury, które beztrosko biegają po podwórku. Jednak nie wszystko jest idealne, gdyż mamy także problem lokalnych bandytów, którzy wymuszają haracz od drobnych, przygranicznych handlarzy. Obejrzyj U Pana Boga za piecem cały film w dobrej jakości na www.vodprogram.pl.
Młodzież ma jedno miejsce rozrywki – dyskotekę „Panderozę„. Niestety, to samo miejsce jest bazą dla wspomnianych opryszków, prostytutek i dealerów narkotyków. Obok tego mamy także ciężarną córkę burmistrza, która szykuje się do ślubu – oczywiście w białej sukni i z welonem. Tak to właśnie jest u nas – U Pana Boga za piecem ekino – mieszanka różnych historii i różnych oblicz polskiej prowincji. Nasze życie jest pełne kontrastów i różnorodności.
W rzeczywistości w naszym miasteczku znajdziemy różnorodnych mieszkańców. Jest niemrawy policjant (Andrzej Zaborski), grupka skinheadów ze słowami „Kto ty jesteś? Polak mały.” na ustach i pałkami w rękach, oraz „świerszczyki” z dworca w Radomiu. Ale to wszystko okraszone jest, jak na podlaską wieś przystało, hojnością, sowitością, humorem, bezpretensjonalnością, prostotą (nie mylić z prostactwem). I wszechobecnym spokojem, który udziela się chyba każdemu widzowi, choć od naszej małej społeczności oddziela gruba ściana ekranu.
Fabuła filmu U Pana Boga za piecem zalukaj wydaje się być jedynie pretekstem do snucia opowieści o urokach wiejskiego życia. Tak jak Witek komponuje swoje Ave Maria, tak Bromski pisze własną odę na cześć powolnego, ale radosnego, choć wcale nie wolnego od trosk i kłopotów, życia w małej społeczności. Wszystkie te elementy tworzą wyjątkową atmosferę naszej podlaskiej wsi, która uchwycona na ekranie przyciąga i wzrusza widzów.
To zakątek, gdzie władzę dzierży dobroduszny, ale stanowczy proboszcz, od czasu do czasu pouczający burmistrza z komisarzem. To miejsce, gdzie „kruszynę chleba podnoszą z ziemi przez uszanowanie dla darów Nieba…” – nie tylko Norwidowi jest tęskno, Panie. Bo za każdym razem, gdy oglądam „U Pana Boga za piecem”, mam nieodparte wrażenie, że twórcy filmu U Pana Boga za piecem również mieli to uczucie. Trochę podkoloryzowali, trochę rozjaśnili, coś tam od siebie dodali i stworzyli taki mały raj na ziemi, z którego nie chce się uciekać.
W „U Pana Boga za piecem” jest dokładnie to, co być powinno – ciepło, przytulnie i bezpiecznie. Dodajmy do tego lingwistyczne perełki i swojskie krajobrazy, a powstanie film uniwersalny i ponadczasowy. Klimatem i tempem akcji może nawiązywać chociażby Andrzej Jakimowski w „Zmruż oczy” i „Sztuczkach”. Cały film U Pana Boga za piecem do obejrzenia online polecam zarówno miłośnikom gatunku, jak i kompletnym nowicjuszom. To prawdziwa uczta dla widza, która pozostawia uśmiech na twarzy i ciepło w sercu.
„U Pana Boga za piecem” to kolejny pogodny, choć jednocześnie słodko-gorzki obraz polskiej prowincji. W tej malowniczej okolicy rządzi roztropny i mówiący gwarą proboszcz, w którego postać świetnie wciela się Krzysztof Dzierma. Aktor wciąż niewykorzystany przez polskie kino. Na podwórkach nadal spacerują kury, a słońce świeci inaczej, cieplej, malując pola zbożem jak u Mickiewicza.
Oczywiście, nie wszyscy są tu dobrzy, kochani i uczciwi. Ale od samego początku wiemy, że bohaterom nic złego nie może się przydarzyć. To właśnie takie kino, które potrafi umilić widzom czas i pozostawić w nich uśmiech na twarzy. Bromski nakręcił film U Pana Boga za piecem w całości online, który nie tylko dobrze się ogląda, ale który pozostawia trwały ślad w pamięci widzów. Chociażby rozmowy proboszcza z Przenajświętszą Panienką zasługują na miejsce w annałach polskiego kina.
To dialogi, które zapadają w pamięć. Widzom na pewno spodobały się, skoro „U Pana Boga za piecem” doczekało się dwóch udanych kontynuacji, a nawet serialu. W polskim kinie z pewnością jest miejsce na takie filmy, a jedno „Ranczo” to zdecydowanie za mało, by sprostać zapotrzebowaniu na tego typu produkcje.
Cały film U Pana Boga Za Piecem online można obejrzeć m.in. na stronie VODprogram.pl, ale istnieją również inne źródła. Są to na przykład serwisy takie jak Netflix, HBO czy Disney+. A zatem włącz U Pana Boga Za Piecem cały film po polsku i ciesz się domowym seansem już dzisiaj!
Komentarze
Sortowanie według najpopularniejszych